Wciągnęło mnie w siaty i tylko przeglądam zapasy z czego by tu jeszcze uszyć siatkę...jeszcze troszkę tych zapasów zostało aż sama nie wiem kiedy ja to wszystko nazbierałam. Za niedługo będzie można to podciągnąć pod zbieractwo...dobrze że istnieją stryszki...Zdążyłam uszyć kilka siatek na zakupy i dokończyć zaczęte torebeczki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz