Dzisiaj udało mi się wreszcie dokończyć falbaniaste poduchy...oto efekt. aż chce się położyć do łóżka i śnić.
czwartek, 19 kwietnia 2012
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
Na zakończenie
A tak mnie jeszcze natchnęło żeby zrobić coś z kwiatuszków które gdzieś tam się plątały przekladane z miejsca na miejsce.
Komplet kuchenno...tarasowy
Do wcześniejszego kompletu podkładek doszyłam dzisiaj jeszcze parę rzeczy, obrus,fartuszek, podkładkę pod garnek, rękawicę. Coś mi te kropki siedzą w głowie.
Przy okazji powstały nowe podkładki z białego lnu...wszystko piękne..ale to prasowanie
A poduszeczki to tak na poprawienie humoru...ale przy takiej pogodzie to nawet poduchy nie pomagają
Kolejne falbaniaste już przygotowane do szycia...tylko zameczków zabrakło
Przy okazji powstały nowe podkładki z białego lnu...wszystko piękne..ale to prasowanie
A poduszeczki to tak na poprawienie humoru...ale przy takiej pogodzie to nawet poduchy nie pomagają
Kolejne falbaniaste już przygotowane do szycia...tylko zameczków zabrakło
sobota, 14 kwietnia 2012
Sukienka
Dzisiaj króciutko,sukienka na klamerki, pod fartuszkiem jest otwór przez który wyciągamy klamerki.Całość uszyta z bawełny.
W sumie powinna wisieć w łazience ale póki co...
W sumie powinna wisieć w łazience ale póki co...
piątek, 13 kwietnia 2012
Anielica Klara
Święta dawno minęły a mi się troszkę zaległości nazbierało ale jakoś wciąż jest coś do zrobienia i nie ma czasu żeby porobić zdjęcia. Na początek anielica Klara szyta na zamówienie dla pewnej pani. Kolejna już w drodze już wypchana tylko pozszywać i ubrać.
Podkładki to przedwczorajsze dzieło,do tego jeszcze obrusik, rękawica, ściereczki, podkładka pod garnek, fartuszek...tylko zdjęcia muszę zrobić i będzie wiosenny komplet na taras do grillowania...mmm...już czuję zapach grillowanej kiełbaski...
I coś z innej beczki,bluzka koszulowa,dzisiaj guziczki zostały przyszyte...takie wykończenia zawsze nie wiem dlaczego zostawiam na sam koniec,ale ostatnio w Dzień Dobry TVN mówili coś na ten temat i mam teraz dobrą wymówkę,to jest jakaś choroba tylko jeszcze muszę poszukać jak się ona nazywa...i wcale to nie jest lenistwo...świat jest piękny...hahaha
Podkładki to przedwczorajsze dzieło,do tego jeszcze obrusik, rękawica, ściereczki, podkładka pod garnek, fartuszek...tylko zdjęcia muszę zrobić i będzie wiosenny komplet na taras do grillowania...mmm...już czuję zapach grillowanej kiełbaski...
I coś z innej beczki,bluzka koszulowa,dzisiaj guziczki zostały przyszyte...takie wykończenia zawsze nie wiem dlaczego zostawiam na sam koniec,ale ostatnio w Dzień Dobry TVN mówili coś na ten temat i mam teraz dobrą wymówkę,to jest jakaś choroba tylko jeszcze muszę poszukać jak się ona nazywa...i wcale to nie jest lenistwo...świat jest piękny...hahaha
Subskrybuj:
Posty (Atom)