W pogoni za...
poniedziałek, 16 czerwca 2014
Wena trwa...
Królisia z Gigantowic "jedyne" 85cm radości jaką miałam przy jej szyciu.
Pan królik wyszedł troszkę mniejszy 65cm...
Podkładki powstały już jakiś czas temu..
A poduchę zamówiło sobie u mnie w piątek moje dziecko...więc nie mogłam odmówić.
1 komentarz:
manita
17 czerwca 2014 08:00
Produkcja jak malowana :)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Produkcja jak malowana :)
OdpowiedzUsuń