poniedziałek, 16 czerwca 2014

Wena trwa...

Królisia z Gigantowic "jedyne" 85cm radości jaką miałam przy jej szyciu.



Pan królik wyszedł troszkę mniejszy 65cm...


Podkładki powstały już jakiś czas temu..



A poduchę zamówiło sobie u mnie w piątek moje dziecko...więc nie mogłam odmówić.

1 komentarz: